Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Najczęściej kupowane książki w ostatnich 90 dniach:
- Mój Niedzielny Mszalik
- Św. Józef Sebastian Pelczar - Religia katolicka + Obrona religii katolickiej KOMPLET
- Pietro kard. Gasparri - Katechizm katolicki
- Ks. Michał Poradowski - Neokatechumenat
- Grzegorz Osiński - Cyfrowi niewolnicy. Transhumanizm w praktyce
- Jerzy Szczepkowski - Katechizm antykultury AUTOGRAF
- Ks. Stanisław Trzeciak - Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce
- Krzysztof Karoń - Historia antykultury 1.0.
- Paweł Lisicki - Prawdziwie zmartwychwstał
- Ks. Mateusz Szerszeń CSMA - Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi
Józef Mackiewicz (1902-1985) jeden z największych, o ile nie największy polski prozaik XX wieku, którego życiowym mottem były słowa, że "jedynie prawda jest ciekawa". Kontrrewolucjonista, Antykomunista, Pisarz. Autor setek reportaży z utraconych bezpowrotnie Kresów, autor kilkunastu książek.
Józef Mackiewicz - Wieszać czy nie wieszać? Artykuły z 1950-1959 (TOM 22)
Wybór publicystyki Józefa Mackiewicza z lat 1950-1959. Książka ukazuje się jako Tom 22 w serii Dzieła (tzw. czarna seria).
Twórczość artystyczna nie ma ani wagi, ani miary. Nie można jej wyrazić w cyfrach porównawczych. Albo się podoba, albo się nie podoba. To rzecz ściśle subiektywna, ściśle prywatna. Wprawdzie zawodowa krytyka artystyczno-literacka wypracowała pewne konwencjonalne formy smaku, poziomu, wartości itp., przeistaczając je w autorytatywne tzw. kryteria, ogólnie przyjęte i uświęcone przez erudytów danej dziedziny artystycznej, ale mnie się one wydają zawsze dlaczegoś sztuczne. Umowne, zależne od mody, obyczajów i zwłaszcza autorytetów.
Józef Mackiewicz - Nudis verbis + suplement
Nudis verbis to wybór artykułów Józefa Mackiewicza z lat 1922-1944 rozproszonych w różnych czasopismach. Do nowego wydania został dodany suplement w postaci jednego artykułu, który został odnaleziony po kilkudziesięciu latach poszukiwań. To pierwszy numer "Alarmu", czasopisma wydawanego przez Mackiewicza i B. Toporską w Warszawie w 1944 roku.
Józef Mackiewicz, Barbara Toporska, Michał Chmielowiec, Irena Chmielowcowa - Listy (TOM 28)
Nagle olśniło mnie, dlaczego, będąc przyrodnikiem, i całe życie marząc o napisaniu noweli o zwierzętach, nigdy tego nie mogłem zrobić, chyba wpadając w anegdotę i antropomorfizm. Tak samo myślałem o napisaniu noweli szachowej (naturalnie nie à la Zweig) – kiedyś mówiliśmy o tym? Myśli Pan, że to możliwe? – Pan jako utalentowany pisarz i utalentowany szachista zarazem (czytałem o tym w Dzienniku Polskim!) powinien jednak spróbować. ...
Józef Mackiewicz do Michała Chmielowca
Józef Mackiewicz - Najstarsi tego nie pamiętają ludzie (Tom 31)
Tom 31. serii DZIEŁA. Wybór artykułów i felietonów.
Wszyscyśmy wtedy wiedzieli o rozgromie, o panicznym odwrocie i o tym, że mimo odezw i plakatów, Wilna nie obronimy. Pamiętam, w jakimś miejscu rozchyliła się nagle zasłona kurzu i ujrzałem tuż przy drodze, w zbożu leżący, rozbity samolot. Skrzydło aeroplanu sterczało bezradnie pośród kłosów żytnich. Za chwilę kurz przysłonił znów oczy. Ten widok jednak utrwalił się w mojej pamięci. Złamane skrzydło, jak symbol przegranej wojny sterczące w zbożu, widziałem przed sobą tego dnia, kiedyśmy wszyscy jechali w półsennej malignie zmęczenia i apatii na front. – Było źle, a później coraz gorzej. Oddaliśmy Wilno bolszewikom i cofali dalej na południe. Już w pierwszej bitwie zapomniałem o złamanym skrzydle aeroplanu.
Józef Mackiewicz - Wrzaski i bomby (Tom 33)
Tom 33. serii DZIEŁA. Wybór artykułów i felietonów.
Swoim zwyczajem, nabytym od obcowania z naszymi chłopami, rzecz opowiem z ogródkami, od strony rynku końskiego począwszy. Kupiliśmy z sąsiadem na Ponarskim Rynku w Wilnie czarnego wałacha i poszli na Zawalną, róg Rudnickiej, gdzie, jak zapewne pamiętają wilnianie, był taki duży sklep żydowskiego rymarza. Właśnie żydek zdejmował miarę na chomąt, a ja ujrzałem w kiosku jakieś pismo w wydaniu zeszytowym, po polsku, pt. Nowe Widnokręgi. Zanim zdążyłem je otworzyć, zdarzył się wypadek, że do komisariatu milicji wpłynął meldunek o ukradzeniu komuś tam karego konia. Milicjant wyszedł, ziewając (komisariat był tuż), łapą przytrzymał szczękę, błoto, ziąb, chmurno. Spojrzał w niebo, po czym w ulicę i dostrzegł mojego wałacha. Zaraz: cap! Do komisariatu.
Józef Mackiewicz, Barbara Toporska - Listy do redaktorów "Wiadomości" (TOM 20)
Korespondencja Józefa Mackiewicza z redaktorami londyńskich "Wiadomości" to materiał przebogaty, pożyteczny dla poznania polskiej emigracji niepodległościowej.
Prof. Wacław Lewandowski, z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, podkreślił, że umożliwia ona wgląd w sprawy zakulisowe, o których na emigracji nie pisano i nie utrwalano inaczej niż w wypowiedziach prywatnych – czyli w listach.
Józef Mackiewicz, Barbara Toporska Michał K. Pawlikowski - Listy TOM 34
Opublikowana korespondencja dwóch przyjaciół obejmuje lata 1951-1971, czyli do śmierci Michała Pawlikowskiego. Z listów dowiadujemy się wielu cennych informacji o życiu i poglądach Józefa Mackiewicza, który w wielu miejscach informuje przyjaciela o swoich przygodach wydawniczych, problemach z tym związanych oraz kłopotach finansowych komentując również w wielu miejscach sytuację polityczną w Polsce i na świecie.
Pisane piękną polszczyzną listy zawierają przypisy pozwalające na zrozumienie kontekstu wydarzeń, na końcu znajduje się bardzo obszerny indeks nazwisk.
Józef Mackiewicz, Barbara Toporska - Wielka Niewiadoma. Listy do i od różnych osób TOM 35
Kolejny tom, 35 Dzieł, to listy do i od różnych osób obejmuje lata 1938-1970. Wśród korespondentów mamy: F. A. Ossendowskiego, Karola Zbyszewskiego, Kazimierza Wierzyńskiego, czy gen. Władysława Andersa i Czesława Miłosza oraz wielu innych. Na końcu tomu znajduje się zapis odczytu Mackiewicza zatytułowany Wielka niewiadoma poświęcony jego rozumieniu literatury.
Józef Mackiewicz, Barbara Toporska - Listy do i od redakcji Kultury (TOM 21)
Znam moc ludzi, którzy… zaczynają lekturę od "listów". W naszych warunkach jest to objaw raczej zrozumiały. Tłumaczy się nie tym, aby właśnie listy do Redakcji" zawierały treść najciekawszą i najbardziej wartościową, bo często bywa odwrotnie; lecz raczej nostalgią do indywidualnych wypowiedzi, indywidualnych myśli, niekoniecznie krępowanych redaktorską granicą w druku, a granicą Odry i Nysy w terenie.
Józef Mackiewicz - Szabla i pałka gumowa (TOM 23)
Ściśle prywatnie: Napisawszy dużo w życiu, nigdy sobie nie wyobrażałem, żebym kiedykolwiek mógł zasiąść do napisania tego artykułu. Wiedza bowiem, a wyobraźnia o wiedzy, to są dwa różne kontynenty, oddzielone oceanem. Oceanu niepodobna przekroczyć za pomocą muskułów własnego ciała. A więc, każdy wie, że umrze. To jednak, co nazywa wyobraźnią śmierci własnej, w istocie nie jest żadną wyobraźnią, a tylko schematem podręcznika szkolnego geografii.
Józef Mackiewicz - Wielkie tabu i drobne fałszerstwa (TOM 24)
Wybór artykułów z lat 1968-1985 zatytułowany Wielkie tabu i drobne fałszerstwa ukazuje się jako Tom 24 serii Dzieła Józefa Mackiewicza.
Nie mam zaufania do klasyfikacji rozgraniczającej epoki, czasy, ludzi. Zakłamania było pełno i w poprzednich okresach, i taktycznych, i legendarnych, i podłych, i pięknych. Jak słowa Kościuszki czy ks. Poniatowskiego skaczącego do Elstery… W realiach wojen sienkiewiczowskich… i w niezliczonych innych apologetykach i propagandach, jeżeli już o nasze i nie nasze minione czasy chodzi. Nie ma sztywnych przedziałów. Jedno zazębia się i przechodzi w drugie. Zwróćmy uwagę, że największe w dziejach skomasowanie łgarstwa, nie po roku 1945, lecz po raz pierwszy 5 maja 1912 nazwane zostało w Petersburgu Prawdą, a światu całemu wtarte w oczy, już bez przerwy, od 27 października 1917. Tyle że od 23 września 1945 nagrodzone orderem Lenina.
Fragment książki.
Józef Mackiewicz, Barbara Toporska, Paweł Jankowski - Listy (tom 26)
"Moja żona twierdzi, że wszystkie listy Pana powinienem kolekcjonować, gdyż są tak ciekawe i dotyczą tak różnych dziedzin, szczegółów, charakterystyk etc., że w przyszłości należałoby je ogłosić w zbiorze. Ale ponieważ umrę na pewno i na długo przez Panem, więc kto ma to wydać?" pisał Józef Mackiewicz w 1964 roku.