Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Najczęściej kupowane książki w ostatnich 90 dniach:
- Mój Niedzielny Mszalik
- Św. Józef Sebastian Pelczar - Religia katolicka + Obrona religii katolickiej KOMPLET
- Pietro kard. Gasparri - Katechizm katolicki
- Ks. Michał Poradowski - Neokatechumenat
- Grzegorz Osiński - Cyfrowi niewolnicy. Transhumanizm w praktyce
- Jerzy Szczepkowski - Katechizm antykultury AUTOGRAF
- Ks. Stanisław Trzeciak - Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce
- Paweł Lisicki - Prawdziwie zmartwychwstał
- Ks. Mateusz Szerszeń CSMA - Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi
- Krzysztof Karoń - Historia antykultury 1.0.
Adam Wielomski - W poszukiwaniu Katechona. Teologia polityczna Carla Schmitta
Schmitt długie lata po wojnie był całkowicie zapomniany przez środowisko naukowe z powodu jego "romansu" z hitleryzmem. Nazywano go nawet naczelnym ideologiem III Rzeszy. Musimy jednak pamiętać, że oceny takiej dokonujemy z pozycji dzisiejszej wiedzy i doświadczenia powojennego. W latach 30 ub. wieku świat był jeszcze przed II wojną światową, obozami koncentracyjnymi itd., a Hitler doszedł do władzy wybrany przez naród niemiecki w demokratycznych wyborach.
Wydanie drugie.
Tomasz Cukiernik - Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa
Czy Polsce opłaca się należeć do Unii Europejskiej? Po 20 latach członkostwa warto zadać sobie to pytanie z punktu widzenia chłodnej, realistycznej polityki oraz prostej kalkulacji zysków i strat. Niniejsza książka to autorski bilans tego okresu, oparty na analizie ekonomicznej, która pokazuje, że w pewnych kwestiach zyskujemy, w innych zaś tracimy.
Xavier Martin - Rewolucja Francuska a natura ludzka. Od wieku Oświecenia po Kodeks Napoleona
Jaką koncepcję człowieka wytworzyli francuscy rewolucjoniści? O dziwo, mało kto stawia takie pytanie, a przecież powinna być to kwestia pierwszorzędnej wagi dla każdego, kto dostrzega sens w zastanawianiu się nad „prawami człowieka”, których ustanowienie przypisywane jest Rewolucji. Takie właśnie pytanie sobie zadałem w związku z wykonywanym przeze mnie zawodem historyka prawa, jednocześnie przeczuwając już na samym początku, iż rzeczywistość, która roztacza się przed czytelnikiem dzięki choćby pobieżnej lekturze mało znanych źródeł historycznych, skłania do zanegowania oficjalnego przekazu, bardzo rozpowszechnionego wśród prawników, ale również wśród historyków, „literatów”, filozofów i politologów. Bo oto spontanicznie okazuje się, że mamy do czynienia z tematem „transdyscyplinarnym”. (…)