Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Najczęściej kupowane książki w ostatnich 90 dniach:
- Mój Niedzielny Mszalik
- Św. Józef Sebastian Pelczar - Religia katolicka + Obrona religii katolickiej KOMPLET
- Pietro kard. Gasparri - Katechizm katolicki
- Ks. Michał Poradowski - Neokatechumenat
- Grzegorz Osiński - Cyfrowi niewolnicy. Transhumanizm w praktyce
- Jerzy Szczepkowski - Katechizm antykultury AUTOGRAF
- Ks. Stanisław Trzeciak - Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce
- Krzysztof Karoń - Historia antykultury 1.0.
- Paweł Lisicki - Prawdziwie zmartwychwstał
- Ks. Mateusz Szerszeń CSMA - Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi
Robert Rudnicki - Wiesław Ignacy Renke (1912-1944). Życie i działalność kierownika politycznego Obozu Narodowego
Wiesław Ignacy Renke (1912–1944) należał do czołowych działaczy Obozu Narodowo-Radykalnego a podczas okupacji niemieckiej – głęboko zakonspirowanej (była to konspiracja w konspiracji) Organizacji Polskiej. Jak wielu innych działaczy i przedstawicieli tej formacji, miał „niepolskie” pochodzenie, co całkowicie przeczy tezie, że było to hermetyczne środowisko wyznawców idei „Polska dla Polaków”. Dziś nie jest on znany szerzej, pojawiają się o nim zaledwie wzmianki i niewielkie przyczynki. Ale z racji rozmachu intelektualnego i sprawności organizacyjnej zasłużył niewątpliwie na wiele więcej.
Lukę tę zapełnia – w postaci bardzo rzetelnej biografii politycznej – praca młodego historyka Roberta Rudnickiego. Może ona być przykładem, jak bardzo cierpliwość, skrupulatność i uczciwość badawcza prowadzi do celu – napisania biografii prawdziwej, wyjaśniającej zawiłości okresu II RP, wojny i okupacji.
Wiesław Renke zginął/zaginął w 1944 r. podczas Powstania Warszawskiego, lub wkrótce po jego zakończeniu. Niewiele po sobie pozostawił, tym bardziej chwała Autorowi za to, co zrobił dla upamiętnienia tej niezwykłej przecież postaci, przedstawiciela Pokolenia Polski Niepodległej.
Leszek Żebrowski
Jacek Stykowski - Kapitan „Hal”. Kulisy fałszowania prawdy o Powstaniu Warszawskim '44
Książka opowiada losy Wacława Stykowskiego, kapitana „Hala”, dowódcy batalionu AK im. gen. Józefa Sowińskiego oraz 2 Rejonu Obwodu Wola AK podczas Powstania Warszawskiego. W pierwszej części książki autor przybliża sylwetkę kapitana „Hala”, przedstawia obszerne relacje Stykowskiego z czasów Powstania i po Powstaniu, a także prezentuje nieznane dotąd dokumenty archiwalne. W drugiej części książki autor mierzy się z opinią – powstałą m.in. za sprawą artykułu Michała Cichego pt. Polacy — Żydzi: czarne karty Powstania, który został opublikowany w latach dziewięćdziesiątych w „Gazecie Wyborczej” – jakoby Stykowski w czasie Powstania zgromadził wokół siebie niewielki oddział przyboczny złożony z wolskich kryminalistów, którzy mieli dopuścić się zbrodni na ludności cywilnej. Autor broni honoru kapitana „Hala”, wchodzi w polemikę także z innymi publikacjami, za każdym razem opierając się na wiarygodnych źródłach historycznych oraz rzetelnej analizie faktów.
Jarosław Kornaś – Mity powstania warszawskiego
Przykładem, że z mitami przeszłości cały czas nie udało się wygrać jest sprawa Narodowych Sił Zbrojnych, gdzie sprawa jej udziału w Powstaniu jest zamilczana. Niestety instytucję państwowe czy samorządowe nie pomagają albo jest to pomoc zbyt mała. Po 30 latach „wolnej” Polski dzięki garstce zapaleńców udaje się w miarę możliwości odkłamywać jej mit, gdzie komuniści przedstawiali ją jako organizację bandycką, antysemicką i zbrodniczą. Niestety miejsce dla NSZ w Muzeum Powstania Warszawskiego to jedna czy dwie gablotki za schodami. Jednocześnie jest miejsce na tablicę ku czci Azerów walczących w Powstaniu Warszawskim. Dla przypomnienia, w Powstaniu Warszawskim walczył azerbejdżański 111 pułk… po stronie Niemieckiej.
Leszek Żebrowski – Warszawa'44. Krew i chwała
Powstanie Warszawskie od początku wzbudzało i budzi nadal olbrzymie kontrowersje, jeśli chodzi o jego przyczyny, przebieg, sposób dowodzenia i skutki. Coraz częściej ze strony jego krytyków padają argumenty, które nie są wprawdzie nowe, ale są w nowy, uwspółcześniony sposób wykorzystywane.