Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Najczęściej kupowane książki w ostatnich 90 dniach:
- Mój Niedzielny Mszalik
- Św. Józef Sebastian Pelczar - Religia katolicka + Obrona religii katolickiej KOMPLET
- Pietro kard. Gasparri - Katechizm katolicki
- Ks. Michał Poradowski - Neokatechumenat
- Jerzy Szczepkowski - Katechizm antykultury AUTOGRAF
- Grzegorz Osiński - Cyfrowi niewolnicy. Transhumanizm w praktyce
- Ks. Stanisław Trzeciak - Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce
- Paweł Lisicki - Prawdziwie zmartwychwstał
- Ks. Mateusz Szerszeń CSMA - Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi
- Krzysztof Karoń - Historia antykultury 1.0.
Stanisław Michalkiewicz - Walka o fabrykę gwoździ
Opis
Kolejny znakomity zbiór publicystyki Stanisława Michalkiewicza. Czy SM jest politycznym prorokiem? Chyba tak, skoro już 3 lata temu dokładnie przewidział obecny kryzys ekonomiczny spowodowany kreowaniem pieniądza z powietrza.
Książkę przedmową opatrzył prof. R. Gwiazdowski, rysunkami przyozdobił Arkadiusz Gacparski.
Dominacja na polskiej scenie politycznej partii lewicowych lub kryptolewicowych, a także związków zawodowych, jest jedną z przyczyn porażająco niskiego poziomu wiedzy ekonomicznej Polaków. Przeważa przeświadczenie, że niskie płace, renty, emerytury itp. może podnieść dodrukowanie złotówek. Pogląd taki wyrażają nawet uznani ekonomiści z dyplomami najlepszych polskich uczelni. Także w środowiskach patriotycznych, szczerze zmartwionych stanem polskiej gospodarki i zasobnością obywateli, dominuje przekonanie, że lepiej jest, aby nikt nic nie miał, niż gdyby jeden miał więcej od drugiego. Spotkać można przedsiębiorców działających z umiarkowanym powodzeniem, którzy nie rozumieją i nie dostrzegają różnicy między kredytem a kapitałem.
Dane techniczne
Autor | Stanisław Michalkiewicz |
Format | 145 x 205 mm |
Liczba stron | 308 |
Oprawa | Miękka |
Zdjęcia | Nie |
Rok wydania | 2009 |
Wydawca | Von Borowiecky |
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.