Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Najczęściej kupowane książki w ostatnich 90 dniach:
- Jan Białek - TECH. Krytyka rozwoju środowiska technologicznego
- Marek Tomasz Chodorowski - Bestia. Cywilizacja nad przepaścią
- Gabriel Łasiński - Głupota i zaprzaństwo we współczesnym społeczeństwie polskim
- Stanisław Krajski - Masoneria w pigułce. Od prapoczątków do 2030 roku
- John Bagot Glubb – Cykl życia imperium
- Paweł Skutecki - Trzecia Rzesza i koncerny farmaceutyczne
- Dariusz Rozwadowski - Marksizm w edukacji. Szkolnictwo jako oręż w budowie nowego człowieka
- Paweł Lisicki - Mit starszych braci w wierze
- Grzegorz Osiński - Cyfrowi niewolnicy. Transhumanizm w praktyce
- Ks. Mateusz Szerszeń CSMA - Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi
Grzegorz Eberhardt - Świat jednak jest normalny
Cena regularna:
39,90 zł
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
O czym jest ta książka, a więc - dlaczego piszę…?
Kilkanaście lat temu odkryłem, iż choć padła cenzura, zmieniła rzeczywistość, dalej jednak istnieją tematy, ba! całe obszary nieporuszane w naszej publicystyce. Nie interesuje mnie poszukiwanie przyczyn takiego stanu rzeczy. Moja ambicja jest o wiele skromniejsza; dotrzeć do pierwotnego znaczenia pojęć, przywrócić im właściwy sens, proporcje. Odebrać grozę, przywrócić prawdę. Jestem pewien, iż prawda nie jest groźna, każda prawda! Natomiast fałsz… i owszem, to groza!
A, niestety, publicystyka współczesna (nie tylko w Polsce) osiąga szczyty zakłamania, obłudy i zwykłej hucpy pozwalającej propagować - tj. wciskać - każde kłamstwo, każdy fałsz w skali dotąd niespotykanej. Dotyczy to tematów współczesnych. Dotyczy przeszłości dalszej czy bliższej. Wreszcie - dotyczy sprawy wiary, a dokładniej mówiąc, walki z nią. Z każdą wiarą! Nie zapomina o zawłaszczaniu literatury, eliminacji z powszechnego obiegu dzieł najwartościowszych. Doprawdy! tematów do pisania nie brakuje i - niestety - nie zabraknie. Ale, przecież - generalnie - Świat jednak jest normalny!
Grzegorz Eberhardt
"Grzegorz Eberhardt w zebranych tu szkicach, felietonach, polemikach i przyczynkach znakomicie robi to, co ja sam zawsze bardzo chciałem robić, i nadal bym chciał, ale nigdy mi na to w kieracie prasowych bieżączek nie starcza czasu: weryfikuje obiegowe sądy. Nie zadowala się tym, co „wszyscy wiedzą”, nie zadowala się sięgnięciem do popularnego opracowania, szuka uporczywie, aż dokopie się do samego korzenia, aż ustali źródło z którego skorzystały wszystkie inne źródła, i zweryfikuje rzetelność kolejnych cytujących siebie nawzajem."
Rafał A. Ziemkiewicz
Grzegorz Eberhardt (ur. 1950). W wieku osiemnastu, dwudziestu kilku lat był poetą. Zafascynowany filmem dokumentalnym zaczął pisać scenariusze i asystował najlepszym w tej dziedzinie filmowej. Kilka lat praktyki, debiut reżyserski zapowiadany na jesień 1980… Historia uniemożliwiła. Nie było czasu na debiuty, gdy rzeczywistość domagała się natychmiastowej rejestracji. Powstały takie filmy jak „Robotnicy ‘80”, „Narodziny Solidarności”, „Poręczenie” itd. Po 13 XII 1981 r. nie było już mowy o debiucie reżyserskim. Eberhardt przebranżowił się na drukarza podziemnego, kolportera, organizatora („Tygodnik Wojenny”, następnie „Przegląd Wiadomości Agencyjnych”). Tak było do 1989 r., gdy zaniepokojony zbliżającym się okrągłym stołem skorzystał z okazji i wyjechał na kilkanaście miesięcy do Stanów Zjednoczonych. Tam zmienił branżę na budowlankę. Po powrocie do kraju wszedł w publicystykę. Współpracował z „Rzeczpospolitą”, „Gazetą Polską”, „Najwyższym Czasem”, „Sycyną”. Od wielu lat stale współpracuje z „Tygodnikiem Solidarność”. W międzyczasie wydał tom prozy „Puenty”, a w 2008 r. książkę o Józefie Mackiewiczu Pisarz dla dorosłych. Aktualnie pracuje nad dwoma książkami podobnymi w swym charakterze do opowieści o autorze Nie trzeba głośno mówić.
Dane techniczne
Autor | Grzegorz Eberhardt |
Format | 145 x 225 mm |
Liczba stron | 632 |
Oprawa | Miękka |
Zdjęcia | Nie |
Rok wydania | 2014 |
Wydawca | Zysk i S-ka |
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.