
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.

Najczęściej kupowane książki w ostatnich 90 dniach:
- Grzegorz Osiński - Cyfrowi niewolnicy. Transhumanizm w praktyce
- Chris Klinsky – W mackach fundacji, jak organizacje pozarządowe próbują manipulować ludźmi
- Magdalena Ziętek-Wielomska - Niemiecki sen o imperium
- Jakub Wozinski - Od ujścia Wisły po Morze Czarne. Handlowo-gospodarcze tło dziejów Polski (1572-1795) TOM II AUTOGRAF
- Jakub Wozinski - Od ujścia Wisły po Morze Czarne TOM I i TOM II AUTOGRAF
- Pietro kard. Gasparri - Katechizm katolicki (-20%)
- Ks. Grzegorz Śniadoch - Msza Święta Trydencka. Prawda i Mity
- Jadwiga Zamoyska - O wychowaniu
- Grzegorz Osiński - Transhumanizm. Retiarius contra Secutor
- Magdalena Ziętek-Wielomska – Imperium Klausa Schwaba. Jedna planeta, jedna ludzkość, jeden zarząd
Stefan Wiech Wiechecki – Niejaki komputer
towar niedostępny






Opis
Dwunasty już tom Opowiadań powojennych najbardziej warszawskiego z pisarzy warszawskich Stefana Wiecheckiego WIECHA. Wiech nie tylko odtwarza koloryt Warszawy, on wręcz tworzy język, gwarę warszawskich drobnych cwaniaczków. Opisując świat z punktu widzenie przeciętnego Warszawiaka cwaniaka, zawsze pewnego swych racji, zauważa w tym świecie masę absurdów, rzeczy pozytywnych i negatywnych. Wielokrotnie zajmuje się sportem, zwł. kolarstwem (przecież cała Polska fascynowała się Wyścigiem Pokoju, więc wśród kibiców nie mogło zabraknąć Walerego Wątróbki i jego małżonki) i piłką nożną Wiech częstokroć kpi sobie z władzy, ale ponieważ robi to jako pan "Wątróbka" (bo tak się nazywa główny bohater opowiadań Wiecha) to zdaje się, iż można to traktować z przymrużeniem oka. A tym czasem Wiech był po prostu wielkim pisarzem i stworzył tę swoją specyficzną formę, bo może ułatwiała zawoalowaną krytykę i pozostawiała to co najcenniejsze - trochę żartu, śmiechu, przymrużenia oka. A o języku swojej twórczości sam Wiech stwierdził ambiwalentnie Pytano mnie, czy uważam się za współtwórcę gwary warszawskiej. Współtwórca to za duże słowo. Starałem się zawsze wiernie ją tylko odtworzyć. Oczywiście zdarzało się na kanwie istniejących zwrotów wyprodukować coś nowego, ale wypadków tych było niewiele Tej gwary już prawie nie ma powracamy więc do Wiecha trochę z tęsknoty za dawną Warszawą, ale może przede wszystkim to po prostu pisarz znakomity, o którym M. Choromański pisał nawet; Uważam Wiecha za jednego z najlepszych polskich pisarzy współczesnych. W tym tomie znajdziecie opowiadania opublikowane pierwotnie w 1968 roku w zbiorze opublikowanym przez wydawnictwo Czytelnik pod tytułem "Śmiech śmiechem" A wszak: Kto czyta Wiecha, ten się uśmiecha!
Dane techniczne
Autor | Stefan Wiech Wiechecki |
Liczba stron | 224 |
Oprawa | Miękka |
Zdjęcia | Nie |
Rok wydania | 2019 |
Wydawca | Vis-a-vis / Etiuda |
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.