M Wydawnictwo

Czym jest Pismo Święte? Jak rozumieć natchnienie i bezbłędność Biblii? Na czym polega historyczność ksiąg biblijnych? Dlaczego na kartach Biblii są wzmianki o przemocy i złu? Jaka jest relacja miedzy historycznością Jezusa Chrystusa i wiara w Niego? Jak praktycznie czytać Pismo Święte? - Na wszystkie te pytania udziela wyczerpującej i inspirującej jak zawsze odpowiedzi ks. prof. Waldemar Chrostowski.

Szczególna więź łączyła ks. Dolindo nie tylko z Jezusem, ale również z Maryją, której był ogromnie oddany. Napisał mnóstwo komentarzy i dzieł mariologicznych, układał również modlitwy i hymny na Jej cześć. Komponował też pieśni maryjne i niemal nie rozstawał się z różańcem.

Dla ks. Dolindo błogosławieństwa wypowiedziane przez Jezusa podczas Kazania na Górze były nierozerwalnie związane z darami i owocami Ducha Świętego. Według opinii znanego mistyka człowiek, który poddaje się prowadzeniu Ducha Świętego staje się już za życia „błogosławiony”, czyli „szczęśliwy” i pomieszkuje w Niebie.

"Pożyjemy, zobaczymy" głosi powiedzenie. Ks. Dolindo traktuje je przewrotnie i pisze: "Kto umrze, zobaczy". W najnowszej książce podejmuje temat tego, co nas spotka po śmierci. Z właściwą sobie łatwością, licznymi przykładami i analogiami opisuje rzeczywistość po drugiej stronie życia. Bazując na objawieniach, cudownych zdarzeniach – również własnego życia – kreśli bardzo barwny i szczegółowy obraz tego, co nas może spotkać, gdy Bóg nas wezwie do Siebie. 

Ksiądz Dolindo Ruotolo, autor słynnej modlitwy Jezu, Ty się tym zajmij, tłumaczy naukę Kościoła na temat siedmiu darów Ducha Świętego. Nie jest to jednak suchy wykład, ale żywe, oparte o jego własne doświadczenia duchowe, opowiadanie o tym, jak Duch Święty może działać w naszym życiu, jeśli tylko Mu na to pozwolimy. Nawet najbardziej heroiczne czyny, wyrzeczenia, czy godziny modlitw nie przybliżą nas do Boga, jeśli nie pozwolimy, by przeniknął je Duch Święty.

Książka jest zbiorem wywiadów, przeprowadzonych przez Krzysztofa Ziemca, popularnego i bardzo cenionego dziennikarza i prezentera telewizyjnego.

Doświadczyła kilkunastu wizji Pana Jezusa, w których przekazał jej słowa pełne miłości, czułości i troski o człowieka. Na wiele wieków przed objawieniami św. Faustyny, Julianna spisała treść widzeń, z których wypływa orędzie o Bożym miłosierdziu.

Juliana z Norwich jest uważana za jedną z najważniejszych mistyczek i teolożek obok św. Katarzyny ze Sieny i św. Teresy z Ávila. Kiedy w 1373 roku ciężko zachorowała i została opatrzona sakramentami, otrzymała szesnaście objawień dotyczących Męki Pańskiej. Gdy wyzdrowiała, została pustelnicą i zamieszkała w rekluzji przy kościele pw. św. Juliana w Norwich. W swoich Objawieniach Bożej miłości głosiła światu prawdę o miłosierdziu Ojca znoszącym wszelki grzech, o nadziei zbawienia dla każdego oraz o tym, że Bóg chce, by widziano Go i poszukiwano, by czekano na Niego i pokładano w Nim ufność. 

Jak to się dzieje, że współcześni rodzice, wychowując dwójkę dzieci, są bardziej zestresowani niż ci, którzy pięćdziesiąt lat temu wychowywali ich piątkę? Co więcej - im bardziej angażują się w to zadanie, tym większe napięcie towarzyszy ich działaniom. A to, paradoksalnie, tylko zwiększa ryzyko porażki.

Dlaczego święty Ambroży jest patronem pszczelarzy, a do świętego Błażeja zwracamy się w chorobach gardła? Czy święty Franciszek znał mowę zwierząt, a święty Antoni potrafił przemawiać do ryb? Dlaczego święty Roch rozdał cały swój majątek, a święty Idzi schronił się w jaskini? Czy święta Gertruda lubiła koty? Dlaczego święty Hubert przestał polować? Na te i wiele innych intrygujących pytań odpowiada Joanna Wieliczka-Szarkowa, znana wszystkim ze znakomitych książek historycznych. 

Wydana z okazji 100 rocznicy wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej i powstania Legionów Polskich publikacja, przypomina czyn zbrojny, który doprowadził do odzyskania przez Polskę niepodległości. Autor opracował kalendarium szlaku bojowego Legionów, przedstawiając najważniejsze miejsca walk i bitew I, II i III Brygady. Do spisu wydarzeń dołączył cytaty ze wspomnień uczestników walk, które spisywane na bieżąco, z osobistym zaangażowaniem żołnierzy, oddają klimat tamtych dni.

Ks. Jan Kracik, historyk, opisał wydarzenia, gdy kolejne fale epidemii dżumy dotykały staropolskie społeczeństwa. Jedna z nich, w latach 1348-50, w samym tylko Krakowie spowodowała śmierć dwudziestu tysięcy mieszkańców, a na największym średniowiecznym rynku Europy wyrosła trawa. Zarazie towarzyszył głód, zdarzały się wypadki kanibalizmu. Tych, którym udało się uciec z miasta, nękały stada wilków.