Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Najczęściej kupowane książki w ostatnich 90 dniach:
- Marek Tomasz Chodorowski - Bestia. Cywilizacja nad przepaścią
- Jan Białek - TECH. Krytyka rozwoju środowiska technologicznego
- Stanisław Krajski - Masoneria w pigułce. Od prapoczątków do 2030 roku
- Gabriel Łasiński - Głupota i zaprzaństwo we współczesnym społeczeństwie polskim
- Dariusz Rozwadowski - Marksizm w edukacji. Szkolnictwo jako oręż w budowie nowego człowieka AUTOGRAF
- John Bagot Glubb – Cykl życia imperium
- Paweł Lisicki - Mit starszych braci w wierze
- Grzegorz Osiński - Cyfrowi niewolnicy. Transhumanizm w praktyce
- Praca zbiorowa - Drapieżny Zielony (nie) Ład. Raport
- Ks. Mateusz Szerszeń CSMA - Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi
Murray Rothbard - Wall Street, banki i amerykańska polityka zagraniczna
Wall Street, banki i amerykańska polityka zagraniczna przedstawia ogromną ilość nagich faktów, które mówią więcej niż jakiekolwiek skomplikowane interpretacje. To, że Wall Street oplata Waszyngton niezwykle rozbudowaną siecią powiązań rodzinnych, koleżeńskich i biznesowych jest wiedzą powszechnie znaną, lecz nikomu tak jak Rothbardowi nie udało się pokazać tego w równie przystępnej i zwięzłej formie. Jego opowieść kończy się na rządach lubianego w Polsce Ronalda Reagana, który pod względem zależności od finansowych elit nie różnił się niczym od wszystkich wcześniejszych prezydentów. Szkoda jedynie, że autorowi nie dane było żyć dłużej, aby opisać dalszy rozwój wypadków.
Anthony Gregory
Sławomir Suchodolski - Czarna księga sanacji (opr. twarda)
Mottem książki są słowa Stefana Kisielewskiego mówiące, że "nic tak nie gorszy jak prawda". Autor książki Jak sanacja budowała socjalizm w nowej publikacji pochyla się na kilkudziesięcioma sprawami, które zebrane w całość są dość pokaźnym materiałem dowodowym pokazującym rządy sanacyjne od zupełnie nowej, nieznanej szerszej publiczności, strony!
Sławomir Suchodolski - W krainie sanacyjnych absurdów. Podróż pierwsza
Zbiór szesnastu esejów pokazujący, że życie pod sanacyjną władzą nie tylko było nieprzyjemne dla jej przeciwników politycznych, ale – szczególnie w życiu gospodarczym i kontaktach z władzą urzędniczą – uciążliwe, a przede wszystkim momentami absurdalne, co wypisz wymaluj przypomina naszą dzisiejszą dyktaturę urzędniczą. Czy może być dla nas pocieszeniem, że nasi ojcowie i dziadowie również nie mieli łatwo? Być może nie, ale z pewnością warto poznać metody z jakimi radzili sobie z ustrojem biurokratycznym.
António Salazar - Rewolucja pokojowa
Czym była tytułowa rewolucja pokojowa? Jak ją przeprowadzono? Jakie przyniosła skutki? W tej książce, będącej krótką syntezą myśli i czynów Salazara, polski Czytelnik pozna historię polityczną Portugalii spod pióra jej najważniejszego architekta.
Był człowiek, który prowadził tak zwaną rewolucję pokojową. Nazywał się Salazar. Przez wiele, wiele lat kierował swoim państwem, Portugalią. Doprowadził do tego, że jego kraj, ciągle niespokojny, pełen najrozmaitszych gwałtów i przemocy, stał się krajem pokoju i dobrobytu. Dlatego nazwano jego metodę rewolucją pokojową. Za jego rządów wszystko odmieniło się ku lepszemu. Odmienili się ludzie, ich dobra wola, serca i umysły.
Stefan Kardynał Wyszyński, Prymas Polski, 22 II 1981 r.
Sławomir Suchodolski - W krainie sanacyjnych absurdów KOMPLET 2 tomów
Komplet dwóch części znakomitych esejów historycznych Sławomira Suchodolskiego.
Na każdą kolejną książkę i na każdy artykuł Sławomira Suchodolskiego czekam z wielkim zainteresowaniem. To fantastyczne, odważne teksty, ujawniające prawdę o do dziś skrajnie zmitologizowanej i przesłodzonej historii rządów sanacyjnych.
Rafał A. Ziemkiewicz
Feliks Koneczny - Jan III Waza i misja Possewina
Zapomniana praca wielkiego polskiego historiozofa napisana w 1901 roku i opublikowana jako cykl artykułów w "Przeglądzie Powszechnym" za sprawą Wydawnictwa Prohibita ukazuje się po raz pierwszy w formie książki.
Profesor Feliks Koneczny w swoim wspaniałym, dociekliwym ale zarazem przystępnym i wciągającym stylu, prezentuje panoramę historyczną XVI-wiecznej Szwecji, zaś szczególnie sytuację religijną. Na podstawie Archiwum Watykańskiego oraz innych materiałów źródłowych dochodzi do odmiennych wniosków, niż powszechnie przyjęte.
Feliks Koneczny - Różnolitość cywilizacyjna Słowiańszczyzny
Proroczy esej prof. Feliksa Konecznego z 1925/1926 roku, w którym przewiduje m.in., że na skutek różnic cywilizacyjnych na Bałkanach próba zjednoczenia pod jednym państwem tylu kultur i narodów zakończy się krwawą wojną, co miało miejsce u progu lat 90. XX wieku.
Godnym wreszcie uwagi jest fakt, jako każda z tych cywilizacji wydawała w Słowiańszczyźnie pewne odmiany, odcienia, a nadto powstawały inne znów odmiany z mieszania się dwóch cywilizacji, tych lub owych, z dążeń do tzw. syntezy lub też z mieszaniny ich mechanicznej. Co zważywszy, widzimy, jako różnolitość kulturalna Słowiańszczyzny nie dwie odmiany mieści w sobie, lecz znacznie więcej.
Fragment eseju
Feliks Koneczny - Teksty z "Myśli Narodowej"
W latach 1929-1937 prof. Feliks Koneczny opublikował kilkanaście tekstów na łamach tygodnika społeczno-kulturalnego „Myśl Narodowa”. Przedstawione w niniejszym zbiorze eseje, artykuły i recenzje pokazują jak ogromne spektrum zainteresowań badawczych miał autor. Z jednej strony mamy jego klasyczne już teksty cywilizacyjne, czy dotyczące monizmu prawniczego, ale wśród artykułów znajdziemy również prawdziwe perełki: autorską analizę politycznego tła renesansu włoskiego, który doprowadził Italię do zapaści, krytykę ustawowych przywilejów wielkich przedsiębiorstw (żubrów) kosztem małych firm (mrówek), wreszcie pierwszą recenzję książki Tragizm losów Polski Jędrzeja Giertycha.
Feliks Koneczny - Bizantynizm niemiecki
Prusacy wojny pragną. Jeżeli niemieccy członkowie cywilizacji łacińskiej wojny nie pragną, niechże się czymś różnią od tamtych - a przede wszystkim niech nie powtarzają za pruską panią matką piosenki o „korytarzu” – bo tą drogą rozpęta się z wszelką a wszelką pewnością nową wojnę europejską. A wtedy albo koniec cywilizacji chrześcijańsko-klasycznej, albo musi nareszcie nastać raz koniec Prus. Żadnemu Niemcowi nie spadłby przez to włos z głowy, owszem, odetchnęłyby Niemcy. Według wszelkich danych jest i obecnie cywilizacja bizantyńska w Niemczech o wiele żywotniejszą od łacińskiej. Jeżeli posłyszę głos niemiecki przeczący temu, rad będę.
Feliks Koneczny - Czeskie a polskie prawa historyczne do Cieszyńskiego
Gdzie winna być według słuszności granica polsko-czeska w Księstwie Cieszyńskim? Bogu dzięki, żeśmy nareszcie doszli do tego, że możemy mieć kłopoty o granice polskiego państwa. Ciężkie to i przykre kłopoty, ale chwała Bogu, że one już są. Żadne państwo, choćby najpotężniejsze, nie obejdzie się bez kłopotów; cała historia polska składa się z nieustannych kłopotów państwowych i nie mogło być inaczej, bo tylko w grobie troski nie ma. Co żywe, to zawsze obarczone bywa troskami i kłopotami.
Fragment eseju prof. Feliksa Konecznego z 1920 roku
Feliks Koneczny - Napór Orientu na Zachód
Kto ocali u nas cywilizację łacińską? Jedną tylko znam siłę do tego zdatną i powołaną: Kościół. Tu, w Europie w ogóle, jest to jego cywilizacja, jego córa, bronić mu przeto wypadnie swej własności, swego żywiołu. Ale powodzenie zależy od tego, czy miłośnicy tej cywilizacji zrozumieją, że nie obronią jej, jeśli nie staną zarazem w szeregach Kościoła. W tej walce trzeba być koniecznie katolikiem, inaczej walka będzie próżną. Można by nawet wyrazić się, że wystarcza walczyć o katolickość Polski, a gdy obronimy Kościół, cywilizacja łacińska będzie nam przydana, ocalona.
Feliks Koneczny - Państwowe szkolnictwo
(...) Aż do XVI wieku nikt nie pomyślał, iżby państwo miało zajmować się szkolnictwem. Przez całe wieki szkoły były monopolem Kościoła, nie z zasady wcale, lecz z konieczności, bo tylko duchowieństwo mogło udzielać nauki książkowej, gdyż tylko ono ją posiadało. Dopiero protestantyzm stał się pomostem do szkoły państwowej. (...) Uważałem za potrzebne podać ten przegląd, ażeby wykazać, że pomysł szkoły państwowej, a tym bardziej monopolu, jest wcale niedawnej daty; że nie są to bynajmniej rzeczy „rozumiejące się same przez się”, lecz wynikłe z okoliczności. Mówiąc na ogół, jest to dar protestantyzmu.
Fragment eseju