Jedynie prawda jest ciekawa! - Józef Mackiewicz

 

Karta Dużej Rodziny

Newsletter Multibook
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Produkty dnia
Feliks Koneczny - Prawa dziejowe + Święci w dziejach narodu polskiego
Feliks Koneczny - Prawa dziejowe + Święci w dziejach narodu polskiego

129,80 zł

Cena regularna: 159,80 zł

Najniższa cena: 110,00 zł
szt.
Pius IX. Ostatni papież-król
Pius IX. Ostatni papież-król

95,00 zł

Cena regularna: 110,00 zł

Najniższa cena: 110,00 zł
szt.
Joel Salatin - Wszystko, co robię, jest nielegalne. Relacje z frontu walki z żywnością
Joel Salatin - Wszystko, co robię, jest nielegalne. Relacje z frontu walki z żywnością

59,90 zł

Cena regularna: 65,00 zł

Najniższa cena: 65,00 zł
szt.
Jacek Trznadel - Od Leśmiana do Mackiewicza. Wybór szkiców o literaturze polskiej XX wieku
Jacek Trznadel - Od Leśmiana do Mackiewicza. Wybór szkiców o literaturze polskiej XX wieku

43,00 zł

Cena regularna: 48,00 zł

Najniższa cena: 48,00 zł
szt.
Judith Reisman - Zbrodnia i nauka. Alfred Kinsey i seksualne eksperymenty  na dzieciach
Judith Reisman - Zbrodnia i nauka. Alfred Kinsey i seksualne eksperymenty na dzieciach

59,90 zł

Cena regularna: 69,90 zł

Najniższa cena: 69,90 zł
szt.
Kalendarz tradycji 2025
Kalendarz tradycji 2025

39,90 zł

szt.
Dariusz Rozwadowski - komplet 3 książek AUTOGRAF
Dariusz Rozwadowski - komplet 3 książek AUTOGRAF

120,00 zł

Cena regularna: 144,70 zł

Najniższa cena: 144,70 zł
szt.
Nowości wydawnicze

Józef Mackiewicz - Nudis verbis + suplement

Nudis.jpg
  • promocja
Wysyłka w: 2-3 dni robocze
Cena: 89,90 zł

Cena regularna: 94,90 zł

89.90
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 94,90 zł
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni

Opis

Nudis verbis to wybór artykułów Józefa Mackiewicza z lat 1922-1944 rozproszonych w różnych czasopismach. Do nowego wydania został dodany suplement w postaci jednego artykułu, który został odnaleziony po kilkudziesięciu latach poszukiwań. To pierwszy numer "Alarmu", czasopisma wydawanego przez Mackiewicza i B. Toporską w Warszawie w 1944 roku. 

* * *

Otrzymałam wiadomość z Warszawy, że nakład Nudis verbis wysłany z Anglii właśnie dotarł, i tegoż dnia napisał do mnie Janusz Klemens, że znalazł pierwszy numer "Alarmu" wydawanego przez Józefa Mackiewicza i Barbarę Toporską tuż przed powstaniem. Wobec tego nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, postanowiłam wstrzymać dystrybucję książki i wydać suplement. Suplement otwiera pełny tekst znalezionego numeru, dalej są zmniejszone wizerunki oryginału. 

Fragment Wstępu Niny Karsow-Szechter.

* * * 

Słyszało się za swoje artykuły nie tylko słowa podzięki. Wieleż to razy przykrym zgrzytem odzywał się ten i ów, wiele to razy przy „małej czarnej” chodziła krytyka od stolika do stolika kawiarnianego: nie można brać wszystkiego tak defetystycznie, nie należy wiecznie malować czarnymi barwami, jednostronnie, złośliwie przesadzać!

Nie chcę być jednostronnym. Nie chcę przesadzać. Chcę tylko – odtwarzać. Tylko prawdę i fakty, i daty, i ludzi, i ziemię zamarzłą w skiby, i skąpy śnieg, i niebo szare, jak brudny samodział zawieszone nad krajem, wiadomo: niebo zimowe.

[...] nagrzany wagon i mętne okna, przez które dojrzeć, jak kłębi się para, zlewa ze śniegiem, a·śnieg z·horyzontem. A potem zimny wiatr rwie za poły na peronie. [...] A koń stoi w aureoli duhy, pysk ociera o rządowe sztachety PKP i dlatego dzwoni podwiązanym dzwoneczkiem. Wiatr jeży sierść na jego zagnojonych bokach. Ogon w węzeł. Uszy stulone. Droga daleka.

[...] W takiej drodze rozpacz i sanna podały sobie ręce. Chłop rozwali się na podściółce z·grochowin, nastawi kołnierz bokiem od wiatru, bokiem idą jego rozwaliny, łomocą i łamią przydrożne drzewka, te właśnie z pietyzmem sadzone przez „rząd”. – „Nuuu!” – Zataczają płozy, szorują po grudzie i grzęzną w zaspach na przemian, skaczą po „uchabach” i nieustannie dzwoni dzwoneczek. „Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń!”

Tuż, tuż pod duhą, tuż nad rozwianą grzywą. Zda się czasami, że tylko dzwonek prowadzi i·odprowadzi z powrotem. Dzwonek stanie przed chatą, a gdy koń się zmęczy i łeb zwiesi nieruchomo, wtedy dopiero umilknie dzwonek. Nie ma o czym mówić.

[...] Dzwonek cichutko, równiutko, melancholijnie gaworzy bez przerwy. – Czasem z górki rozszerza się widnokrąg i zaraz niknie za drobnymi sosnami. Niebo posępne.

[..] Po deskach, po zmarzniętym na kamień końskim gnoju, szorują sanie. Koń się natężył, rozkraczył uda, dostał batem i prędzej poszedł pod górę, płaczliwiej zawtórował dzwoneczek.

[,,,] Otulić się w dobrotliwy kożuch, co to zalatuje zapachem baranicy, nastawić kołnierz i można snuć nić fantazji: dlaczegoż tu obok, na słomianym siedzeniu, przykrytym derką, ongiś we wzory tkanym samodziałem, dziś wypłowiałym od licznych niepogód... dlaczegoż obok nie siedzi Pan Premier, żeby się mógł przekonać, znienacka porwać prawdę za gardło i stwierdzić osobiście, czy jest ona taką? Czy słusznie tak właśnie, a nie inaczej, ujmować będziemy sprawę wsi: Rasło, Kozinięta, Dubatówka, Żodziszki, Martyszki?

Dane techniczne

Autor Józef Mackiewicz
Format 140 x 200 mm
Liczba stron 704 + 54
Oprawa Twarda i Miękka (suplement)
Zdjęcia Tak
Rok wydania 2017
Wydawca Kontra

Produkty powiązane

Opinie o produkcie (0)

Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl